Jak dla mnie "minimalistki" oszczednej, było trudno przełamać się w zrobieniu chaosu i "śmietnika" na scrapież z górki. Warto czasem odejść od swoich przyzwyczajeń scrapowych i spróbować innych technik i styli. A mozliwe, ze odnajdziemy w tych zabawach to COŚ, co nam się spodoba i bedzie nas pociągać :)
Tak więc przedstawiam scrap Michelle Clement, który stał się polem manewrowym dla mnie.
A ponizej moja interpretacja.
LO 30x30 TROLL
Materiały: baza Kraft Kuts, ścinki papierów róznych, papier pakowy, koperta, metr Ikea, tagi z CraftShop, serwetka ozdobna ze scrap.com, farba czarna i biała akrylowa, rubonsy BG, taśma malarska, ćwiek materiałowy BG, mały spinacz, dratwa, nitka czarna, skrzydła ze Scrapińca, tag TH, stemple rózne, czarny tusz StazOn, taśma filmowa TH, literki MM oraz Websters PagesDzisiaj wróciłam z Wrocławia gdzie spedziłam cudowny weekend i jak zwykle mi mało :) Ewcia ugościła mnie wspaniale (ps. jak zwykle) za co bardzo, bardzo dziękuję jej i Ullemu :* A co się działo to w kolejnym poście, jak ochłonę :P
7 komentarzy:
Buzia mi się nie chce zamknąć z zachwytu, czadowy jest!!!!:)
Nieźle sobie poradziłaś, zwłaszcza że pewnie musiałaś walczyć z sobą, bo odbiega od Twojego normalnego stylu c&s :)
Świetny scrap!!!
I tyle się na nim dzieje!
Super :D.
Bałaganiarski i cudowny, bardzo mi się podoba, pozdrawiam:)
BARDZO podoba mi się Twój śmieciuchowy scrapek.
spełnienia marzeń i niegasnącej weny z okazji Urodzin :**
WOW!!!! Boski jest, uwielbiam podwójne scrapy. Jest tak energetyczny że szok - lowwwwwwwe bardzo!!!!!!!!
pozdrawiam:)
Prześlij komentarz