Jak widać poniżej moim natchnieniem jest Michele i jej śliczne "potargane" prace. W sumie to różności mi się chce spróbować, tzn. różnych styli i technik. Nie wiem co mnie tak nabrało: może zbliżajacy sie urlop nad Bałtykiem, może zbliżający sie powrót po wychowawczym do pracy, a może poprostu wena mnie zaskoczyła i muszę ją wykorzystać do oporu :)
Aha i ze zgrozą w oczach widzę, że jak nie na różowo, to czarna baza mnie kręci :D
LO 30x30 Best friends
Materiały: czarna baza Cezex, papier K&Co, kwiatki Prima, metalowe strzałki, 2 ćwieki, rubonsy TOGA, biały żelopis
Jeszcze Candy!!! Na tej scraperki blog wchodzę, żeby nacieszyć oko i przewietrzyć jamę ustną (rozdziawiam ją w zachwycie). Już kilka razy chciałam tego stylu spróbować, ale narazie moja natura mi nie pozwala. No poprostu nie umiem tylu różności upchnąć na scrapie i żeby to tak wyglądało jak prace Ingvild. A poniżej skłodkości jakie oferuje na 200tys odwiedzin na swoim blogu (30 sierpnia losowanie):
2 komentarze:
Bardzo fajna praca a albumik na ślub rewelacja .
Pozdrowienia z Stokholmu
Ps. szkoda że nie udało nam się jeszcze raz spotkać
bombastyczny scrap!!!
Prześlij komentarz