Candy, candy .... i być albo nie być

Żeby nie było, ze tylko Candy, candy ...

Jasne że tylko !!! Moja tfurczość scrapkowa śpi, a odzywają sie inne instynkty :) - łowcy !

Tzn. dopiero gdy nakarmię familię, posprzątam wokół ogniska domowego i przetrę okna, cobym na świat mogła patrzyć, uwolnię drzemiące we mnie pokłady energii i może (?) cosik scrapnę.

A teraz kolejne linki do Blog Candy:

1. http://impressionsofaribbonaddict.blogspot.com/2008/08/hello-this-card-is-for-my-great-nephew.html

2. http://cattsscratchingpost.blogspot.com/2008/08/blog-candy-mine-this-time_07.html

3. http://karineardault.typepad.com/karine_ardault/2008/07/blog-giveaway.html?cid=125562054

4. http://stampinpiper.blogspot.com/

5. http://cardgrotto.blogspot.com/

6. http://shellyslittlecraftspace.blogspot.com/

7. http://elinashobby.blogspot.com/

Ostatnimi czasy tak sobie pomyślałam, że nie umię pisać postów. Jestem za konkretna, albo w moim życiu nic się nie dzieje ciekawego. Dzieje się i to wiele, zwłaszcza że czas ucieka szybko, że latek przybywa i już niedługo stuknie 3 dekada :D
Jak to leeya pisała :* popada sie w depresję trwającą trzy dni - jeden dzień przed , drugi w trakcie, a trzeci już po. Zobaczymy czy ze mna też tak będzie chociaż moja depresja chyba będzie dłuższa, bo jeśli już piszę tego posta to zaczynam sie zastanawiać nad egzystencją mojej osoby na tym świecie ...

No to miłego dnia życzę i zmykam :*