1 maja 2008

Niemoc tfurcza ...

Od jakiegoś dłuższego czasu nic nie zrobiłam. Musiałam sie przełamać :(
Niestety nie miałam weny, ochoty i nie wiadomo jeszcze czego mi brakowało, aby coś zescrapować.
Dostałam od Gizmo fajne bazy i postanowiłam coś pokleić. Nie jest to szczyt moich (a moze to już szczyt) możliwości. Z pomocą Ibiska1 jakoś ukończyłam małą rameczkę.


Postanowiłam zabrać sie za mój warsztat i będę teraz scrapować i scrapować, dopóki mi samozaparcia wystarczy.

6 komentarzy:

swietlicowo pisze...

ale fajne zdjątko! czy ja dobrze widzę, że dziecię w pudełku siedzi? niech wena będzie z Tobą :))))

Yoasia pisze...

Joasiu...zagladam TU choc przyznaje z pisaniem gorzej, ale co ja zrobie jak ja niecierpie przepisywac tych literek :P

no ale raz kiedys mozna. Spotkania w krakowie zazdraszczam, zakupki cudne.
ta rameczka jest jak dla mnie sliczna i ja bym chciała mniec taki brak weny i wszystkiego.
a co do scrapowania to scrapuj ,scrapuj.. chce podziwiac:)

truskawkaM pisze...

śliczna ta rameczka :) a baza.... :O

Kamaftut pisze...

Dziękuję dziewczyny :*
- Chwilka rzeczywiscie pudełko, ostatnio to ulubiona zabawa,
- Yoasiu ja tez tak mam ogladam, ogladam i nic nie piszę, nawet moje posty na blogu sa mało wylewne :D,
- Truskaweczko tez sie zakochałam w tych kształtach i w Gizmo :P, bo je wycina ...

truskawkaM pisze...

jest sie w czym zakochac... zwlaszcza w Gizmo :D

Nowalinka pisze...

haha, świetna rameczka z uroczym zdjęciem :)
Widzę, że w końcu się odblokowałaś, to dobrze, bo za długie przestoje były tutaj Asieńko :)