21 grudnia 2007

Pieczatka - stempelek własnej roboty

Nie jestem odkrywcza, ale postanowiłam sama wykonać pieczatkę. Bardzo chciałam kółeczko z kropek, ale tylko na Ebay w US widziałam takie i to w nieciekawych cenach. No i zrobiłam. Jestem zadowolona, chociaż najładniejsze wychodzą z najmniejszego Fiscarsa. A oto efekt:



Gizmo prosiła o instrukcje to ją podaję. Wycinamy w piance kropeczki z wykorzystaniem najmniejszego młoteczka Fiscars (najlepsza pianka z jednej strony podklejana). Każdą kropkę wybijamy i wyciągamy od razu z młoteczka, w innym przypadku nastepne kropeczki niszczą sie o siebie. Wybieramy coś okrągłego, np. nakrętka po kremie i kolejno nalepiamy kropeczki w kółeczko. Ja robiłam to "na oko", ale można sobie narysować linie pomocnicze.

I oto cała filozofia :)

3 komentarze:

gizmo pisze...

Ok. Domyślałam się, że to młoteczkiem zrobiłaś do nitów. ale i tak nie wiem, jak ;) Świetny stempel! Uwielbiam te kropkowane kółeczka! Musisz mi powiedzieć, jak to wycięłaś???? Gdzie instrukcjaaaaa ??

truskawkaM pisze...

super !
muszę sama sprobować, tylko kupie piankę ;)

divette pisze...

jaki świetny pomysł.
jakiej pianki używasz no i szkoda, że nie mam fiksara :(