Troszkę to trwało, gdyz jest to zajecie wymagające czasu. Niestety nie widze, zebym sie w nim odnalazła, chociaz bardzo podobają mi się takie ozdobione przedmioty.
Oto moja deseczka na zapiski :)
Wydaje sie, ze to proste: farba podkładowa, klej, motyw ozdobny, lakier, papier scierny, lakier, papier scierny, lakier ... i tak do kilkunastu warstw, ale przyklejenie motywu to niezłe zadanie :)
A co ze zdjeciami ... niestety tym razem pracowałam nad deseczką, a nie skakalam z aparatem :P
A dla scrapowych potrzeb można pobawić się serwetkami w ten sposób:
5 komentarzy:
Deseczka przecudnej urody :) Moglas mnie wziac ze soba na warsztaty :P
decu to brudna, czasochłonna zabawa - można, ale z drugiej strony ja zaczynałam od decu i zdecydowanie wolę scrap ;)
deseczka wyszła bosko :)
Finn - spróbowałam, ale scrap jest moim hobby i jakoś nie widze siebie w decu. Jakieś podstawy załapałam, wiec na własny użytek mogę coś podziałać ...
a co do boskości tej deseczki to dobrze, ze szczegółów nie wrzucałam :lol:
:*
no-pierwsze koty za płoty :) ja zaczynałam o decou, potem biżuteria, na końcu scrap - i ze zmiennym natężeniem wszystkie 3 "uprawiam". Srapy chyba najchętniej jednak ;) a stosowanie elementów decou w scrapach bardzo fajne jest :) - np moje tegoroczne kartki świąteczne ;)
Deseczka sympatyczniasta! :)
A filmik instruktażowy trzeba zapamiętać ;)
Prześlij komentarz